Czy apel Polskiej Organizacji Firm Obsługi Gotówki zostanie wysłuchany?
Główny Inspektorat Sanitarny po raz kolejny opublikował komunikat nawołujący do unikania płatności gotówką, co nie mogło przejść bez uwagi Polskiej Organizacji Firm Obsługi Gotówki (POFOG). Zaapelowała ona do GIS o zaprzestanie szerzenia nieprawdziwych informacji. Czy apel ten zostanie wysłuchany?
Wspólne stanowisko WHO, POFOG i NBP
Główny Inspektorat Sanitarny, podobnie jak Ministerstwa Zdrowia i Rozwoju, swoje komunikaty zniechęcające do używania gotówki opierają na opinii Światowej Organizacji Zdrowia. Tymczasem WHO już dawno zdementowała informacje, jakoby posługiwanie się gotówką miało rażąco zwiększać prawdopodobieństwo zarażenia się wirusem.
Potwierdzają to specjaliści z całego świata i ich badania, które jasno stwierdzają, że ryzyko zarażenia się wirusem podczas posługiwania się gotówką jest ekstremalnie niskie. To dobra wiadomość zwłaszcza dla osób, które nie mają rachunku płatniczego lub nie posługują się bezgotówkowymi formami płatności.
Nadal jednak osoby te spotykają się z licznymi ograniczeniami w przyjmowaniu gotówki. Wiele sklepów i punktów handlowych, za namową rządowych komunikatów, realizuje bowiem wyłącznie transakcje bezgotówkowe, przez co niektóre osoby mogą mieć problemy w zaspokojeniu swoich podstawowych potrzeb życiowych. To sytuacja, która jest niedopuszczalna nie tylko z prawnego, ale i społecznego punktu. Pogłębia bowiem wykluczenie cyfrowe.
Problem zauważa nie tylko POFOG, ale również Narodowy Bank Polski, który także apeluje o powszechne akceptowanie gotówki i przypomina, że znaki pieniężne – banknoty i monety – emitowane przez NBP są prawnymi środkami płatniczymi w Polsce. Co do zasady, powinny więc być przyjmowane jako forma dokonywania transakcji płatniczych. Akceptacja banknotów i monet ma kluczowe znaczenie dla niezakłóconego funkcjonowania rozliczeń pieniężnych w społeczeństwie.
Co ważne, gotówka jest jedynym sposobem płatności w sytuacji, gdy dojdzie do awarii infrastruktury niezbędnej do realizacji bezgotówkowych transakcji płatniczych. Nie należy więc straszyć społeczeństwa i niepotrzebnie zachęcać do zaniechania płatności gotówkowych.
Ważna higiena, nie forma transakcji
Najnowsze badania ujawniają, że wirus w warunkach sklepowych może utrzymywać się w powietrzu nawet do kilku minut. Istnieje więc ryzyko, że podczas dokonywania płatności bezgotówkowych osadzi się on także na rekomendowanych przez Ministerstwa Zdrowia i Rozwoju kartach płatniczych i telefonach.
W dobie pandemii szczególnie niebezpieczne wydaje się wykorzystywanie do płacenia smartfonów. Praktyka pokazuje bowiem, że klienci, nie mając świadomości zagrożenia, rzadko dezynfekują swój sprzęt. Tymczasem wirus może utrzymywać się na jego powierzchni nawet do czterech dni. W tym czasie urządzenie jest wielokrotnie dotykane i zbliżane do twarzy, co zwiększa ryzyko ewentualnego zarażenia się. Gotówka natomiast jest najczęściej przechowywana w portfelu, a klient ma z nią ograniczony kontakt, zazwyczaj tylko podczas płacenia.
Co więcej, komunikaty GIS oraz Ministerstw Zdrowia i Rozwoju mogą dawać klientom złudne poczucie bezpieczeństwa, iż wystarczy zrezygnować z korzystania gotówki, by zmniejszyć ryzyko zakażenia. Może mieć to groźne konsekwencje dla wszystkich osób, które uczestniczą w obrocie gospodarczym.
Przedstawiciele branży handlowej apelują więc do władz, by zaprzestały zniechęcać społeczeństwo do posługiwania się gotówką. Nie forma transakcji ma największe znaczenie, a zachowanie odpowiednich zasad higieny, w tym częste mycie rąk i dezynfekcja przedmiotów codziennego użytku. CHL Holding, jako firma świadcząca profesjonalne usługi z zakresu obsługi i konwojowania gotówki oraz obsługi urządzeń takich jak bankomaty i wpłatomaty, dołącza się do tego apelu. Podawanie rzetelnych informacji w dobie pandemii pozwoli zmniejszyć i tak wysoki poziom niepokoju i stresu wśród klientów oraz osób, które na co dzień stykają się z gotówką.